Węzeł

5 kwietnia 2014 o godz. 17:00  odbył się kolejny koncert Salonu Tradycji Polskiej z cyklu „Koniec epoki ziemiaństwa”. Muzeum Lwowa i Kresów, Wydawnictwo Trio i Regionalna Sekcja Kobiet NSZZ "Solidarność" Region Mazowsze zaprosili Gości na „Wielkanoc na Kresach”.

Na wydarzenie złożył się:

koncert muzyki poważnej w wykonaniu solistek Teatru Wielkiego,
poezja wiosenna i wielkanocna pana Mariana Cichosza,
poczęstunek kresowy gospodyni Muzeum,
kiermasz wyrobów kresowych ze „Spiżarni cioci Grażki”  wraz z degustacją.

 

Gość wieczoru, pan Marian Cichosz to postać znana z czołówek gazet i portali informacyjnych jako polityk, urzędnik państwowy na ważnym stanowisku wiceprezesa NIK, senator RP IV kadencji. We wrześniu 2014 roku został Konsulem Generalnym RP w Hamburgu.

Na oficjalnych stronach możemy przeczytać krótki życiorys:

Marian Cichosz urodził się 17 czerwca 1954 roku w Mościskach. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie. Doktor nauk ekonomicznych. Od 1977 roku zatrudniony w organach prokuratury oraz jako radca prawny. W latach 1994 - 1997 pełnił funkcję wojewody chełmskiego. W 2000 roku, objął stanowisko dyrektora Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Lublinie. Funkcję tę pełnił przez 7 lat. W okresie od 2007 do 2009 był sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Od sierpnia 2009 roku prowadził własną kancelarię adwokacką specjalizując się w problematyce obrotu gospodarczego, prawie karnym, gospodarczym i oświatowym. Stanowisko wiceprezesa NIK objął 16 września 2011 roku.

Gościom Salonu przedstawił się jako skromny, wyciszony człowiek, który z pewną dozą nieśmiałości rozpoczął czytanie swoich poezji. Błyskawicznie udało się poecie wprowadzić zebranych w wiosenny nastrój. Wszystko dzięki wierszom opisującym przyrodę obserwowaną bystrym okiem. Spokojnym głosem malował świat przeżywania rzeczywistości, wzruszeń codziennych i marzeń niecodziennych.

Zapraszam do przeczytania wierszy poety.

Podróż w nieznane

Przybędę z piratami
łódką wyplecioną z pragnień
do nagiego przylądka
ziemi obiecanej
A gdy dotrę…

żurawiną zaplączę
żurawką umaję
żurawiejką ukoję
niepokorne twoje serce

odfrunę sokołem
na dmuchawcu
lżejszym od bryzy wiosennej
aby odpocząć

na rozstajach fantazji.

 

Pada śnieg z tomu „Słowa prawdy”

A śnieg pada i pada,
puchowo jest dookoła,
białych panien parada
zdziwieniu boru podoła.

Zasnęły gwiazdy z wieczora
a strzała w locie urwana
z obrazu Nikifora
trafiła w dyszel furmana.

A bór patrzy i słucha,
ostrzy już dzikie szpony,
rozlała się zawierucha,
zawiała zziębnięte zagony.

I cisza wieczorna nastała,

co zdobi się w pióropusze
a niebu niech będzie chwała
za śnieżynkową moc wzruszeń.

 

Wykonanie: najlepszemedia.pl